
Nie trzeba fajerwerków, wielkich scen, potężnej oprawy wizualnej, żeby stworzyć standard, który zachwyci prawdziwych miłośników rocka. Czasami wystarczy prosty riff i prosta melodia, a sława utworu przerośnie jego twórcę. Dziś John Lee Hooker i jego "Boom, boom, boom". Pierwsza wersja to tylko mistrz, jego gitara i mikrofon. Oglądajcie i słuchajcie tu drugą wersję tego standardu możecie zobaczyć w kultowym filmie "Blues Brothers".
Bowiem jak śpiewali The Rolling Stones: " it's only rock 'n roll but I like it"
Miłych doznań!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz